Powrót: 26.01.2015 około godz: 14.00
Telefony kontaktowe ( do rozmów z zuchami- 14.40- 15.40)
Telefon Zuchowy 1# 731 358 066
Telefon Zuchowy 2# 731 358 067
Telefon Zuchowy 3# 731 358 097
Telefon Zuchowy 4# pracujemy nad podłączeniem telefonu
Dzisiejszy dzień minął nam bardzo aktywnie. Właściwie zuchy
miały raptem kilka chwil na odpoczynek po obiedzie, by następnie rzucić się w
wir zuchowych wydarzeń. Przyjechaliśmy o 10.30 do naszego ośrodka, a następnie
szybciutko wypakowaliśmy nasze rzeczy od świetlicy. Nasz przemiły kierowca
podwiózł nas do Muzeum Papiernictwa, co pozwoliło nam uniknąć spóźnienia wywołanego
przez podmianę autokaru. W papierni spędziliśmy 2 godziny na zwiedzaniu i
wyrobie papieru. Zuchy mogły też nabyć coś niecoś w muzealnym sklepiku.
Po obiedzie, na który składały się ziemniaczki ze smażoną
rybą i kapustką oraz zupą grochowo-fasolową, zuchy mogły w końcu rozlokować się
w swoich pokojach. Drużynowy walczył z telefonami, ale udało się uruchomić
tylko trzy telefony. Dziś nie odbieraliśmy telefonów do zuchów, gdyż byliśmy z
zuchami w świetlicy, albo organizowaliśmy się na miejscu.
Po przerwie obiadowej
grupa dziewczynek udała się na basen, a chłopcy zajęli się wykonaniem
pokojowych wizytówek. Po 45 minutach
grupy wymieniły się miejscami:) Podział na grupy wynika z niedużej szatni
oraz bezpieczeństwa na basenie. Zamiast czterech godzinnych wejść na basen
zdecydowaliśmy się na 3 wejścia po 1,5 godziny. Dlatego w poniedziałek będzie
czas na spokojne spakowanie się.
Po basenie i bardzo długim suszeniu, zuchy otrzymały
książeczki na gwiazdki zuchowe. Tak minął nam czas do kolacji. Ostatni posiłek
tego dnia składał się natomiast z szwedzkiego stołu z wędlinami, warzywami i
serkiem oraz zapiekanką makaronową na ciepło. Do tego była też ciepła herbatka.
Zuchy po kolacji poszły się wykąpać, a teraz oglądają
wybrany demokratycznie przez siebie film
: Frozen.
Zuchy otrzymały też zamówione polary gromady.
Będziemy dodawać tylko trochę zdjęć z każdego dnia. Cały
folder ze zdjęciami dodamy na blogu po zimowisku. Zachęcamy do zostawiania komentarzy
na blogu:)
Na zakończeniu dnia obietnicę złożyli Viktor Duszka oraz Ines Korkuś.
Na zakończeniu dnia obietnicę złożyli Viktor Duszka oraz Ines Korkuś.
Super, że jesteście na miejscu :)
OdpowiedzUsuńSuper, że pierwszy dzień sie udał. Życzymy spokojnej nocy i z nieciepliwością czekamy na kolejną relację. Pozdrawiamy serdecznie rodzice Tosi J.
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają te Nasze "smerfy"! Super pomysł z czapeczkami. Zdjęcia jak zawsze ładne, czekamy na więcej...
OdpowiedzUsuńJestesmy pod wrazeniem organizacji biwaku i bardzo nas ciesza usmiechniete buzie dzieciakow uwiecznione na zdjeciach!!!!przesylamy pozdrowienia dla dzielnych zuchow i wspanialej kadry!!!rodzice karolinki zawadzkiej. Ps.karolinko jestesmy z ciebie bardzo dumni!buziaki!
OdpowiedzUsuńjesteśmy pod wrażeniem świetnej organizacji biwaku, co już widać po pierwszym - jakże pełnym atrakcji dniu!!!!miło jest patrzeć na uśmiechnięte twarze dzieciaków uwiecznione na zdjęciach!!!!pozdrawiamy wszystkie dzielne zuchy i wspaniałą kadrę!!!!rodzice Karolinki Zawadzkiej
OdpowiedzUsuńP.S. Karolinko - jesteśmy z Ciebie bardzo dumni!!!buziaki!!!
pięknie wyglądacie w tych czapkach!!
OdpowiedzUsuńZuch Radek ma pytanie: " Czy "Lucek" chrapał?" Prosimy zrobić zdjęcie jak Tosia T. spożywa posiłki :) Widać miny radosne, to znaczy że pierwszy dzień Zuchowego Biwaku Zimowego zapewne udany mimo kiepskiego startu :) Życzymy dalszych radości i uśmiechów oraz oczywiście wspaniałej zabawy! :) Radek, Monika i Jacek T.
OdpowiedzUsuńBrawa dla organizatorów! Widać, że dzieci są szczęśliwe:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy dzielne zuchy☺. Rodzice Wiktorii Sz.
OdpowiedzUsuńwidać, że dzieci się cieszą. brawo dla kadry :)
OdpowiedzUsuń