Dziś wycieczka do wąwozu Myśliborskiego. Wybraliśmy nieco ambitniejszą trasę i oczywiście dłuższą, aby odpowiednio przygotować zuchy do obiadu:) Na szlaku napotkaliśmy kilka przeszkód, jednak nic nie stanie na przeszkodzie zespołowi (druh Maciek i druh Michał ), którzy trzy razy w kilka minut zbudowali potrzebne obiekty inżynieryjne czyli mosty:)
Zuchy zasłużyły na odwiedziny w sklepiku, gdzie absolutnym hitem okazały się pompowane miecze świetlne (jako przygotowanie do obozu) z automatu za 2 zł (drużynowy kupił osobiście 6 sztuk)
W dalszej części dnia odbyły się zajęcia przygotowane z tematyki tworzenia poszczególnych etapów filmu. Czas leci nam bardzo szybko, ale za to nie ma chwili nudy.
Drodzy Rodzice - rada na dziś. Nie ma nic lepszego niż odpowiednie buty trekingowe. Buty udające zimowe z popularnych sieci obuwniczych nie sprawdzają się w terenie.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz