Dzień minął nam szybko, choć intensywnie. Przez wypadki po drodze i remonty podróż nieco nam się przedłużyła.
Po dojechaniu zjedliśmy obiad i bez chwili zwłoki udaliśmy się przywitać się z morzem.
Po zajęciu pokoi, był czas na chwilę wytchnienia, a następnie kąpieli i zakończenia dnia. Zuchy padły dosyć szybko😀
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz