sobota, 18 lipca 2015

18.07.2015

Nie ma jak poranna rozgrzewka:)



Nawet druh Kuba włączył się w obozowe studio fryzur.

Zuchy równiutko na porannym apelu.








Druhny w obozowej fabryce pagonów.
Nowym chorążym gromady został Tymek:)








































Może to zdjęcie przejdzie do historii jak słynne zdjęcie "Sztandaru Chwały" z Iwo Jimy:) 



Druh Michał z Druhem Kubą wznieśli 12-to metrowy maszt dla flagi RP, a poniżej flagi Leśnych Duszków.







Ala jako druga w historii gromady ułożyła wieżyczkę z krzesełek.






Zdjęcie z cyklu: profesjonalna kadra gromady.
Ania wraz z totemem namiotu. Praca zaparła dech w kadrze gromady.























Grupowe zdjęcie w strojach.





Kubuś Puchatek w szałasie Kłapouchego.









Za nami poranek drugiego dnia obozu. Rano po pobudce muzyką i wygłupami kadry z zuchami nastąpiła mała rozgrzewka. Zuchy wstały dosyć sprawnie, dlatego biegliśmy tylko małe kółko. Następnie udaliśmy się na śniadanie, na które składały się bułki, jogurt i płatki z mlekiem. Dziś miał miejsce również pierwszy apel na obozie. Powitaliśmy w gromadzie Janka i Karolinkę, a Amelka otrzymała funkcję zucha organizatora. Tymek został nowym chorążym, czyli osobą trzymająca totem gromady. Rozdaliśmy też zaległe sprawności.

Dla rodziców spragnionych większej ilości informacji zachęcamy to wysłania zaproszenia na Facebooku Renacie Konior, która co chwilę dodaje nowe zdjęcia i filmy.

Po apelu zuchy udały się nad jezioro. Wyjście było okazją do odwiedzin w sklepiku i zakupienia picia. Na obiad podano nam gulasz z ziemniakami i ogórkiem. Na przerwie obiadowej nie było nudy! Wyciągnęliśmy cztery pudła różnych gier, zabawek i przyrządów umilających czas wolny zuchom. W między czasie druhna Sandra odbierała telefony od rodziców.

W drugiej części dnia przyszedł czas na wykonanie przez zuchy totemów każdego namiotu oraz pomoc w zakończeniu prac przy obozowej bramie. Na koniec dnia przebraliśmy się w stroje i udaliśmy się na apel całego zgrupowania. Po apelu odbyła się dyskoteka, a nasze zuchy miały jeszcze do wyboru kino zuchowe:)

2 komentarze :

  1. Najlepsza ekipa ze Stumilowego Lasu jaką widziałam!!!!Pozdrowionka dla Wszystkich krewnych i znajomych Królika!!!!Zawadzcy

    OdpowiedzUsuń
  2. Prosiaczek i jego ekipa sa nie do podrobienia!!!Mistrzostwo świata!!!!Życzymy udanej zabawy w tym stumilowym lesie, choc po tych uśmiechniętych buziach widać, że życzenia są zbędnę. Janiccy

    OdpowiedzUsuń