sobota, 5 maja 2012

Rajd Czerwonego Misia

Pierwsze kroki na rajdzie.
List od Piotrusia Pana.
Jedna z siedmiu poznanych przez nas chronionych roślin.








Nagroda dla gromady- krótkofalówki.

Trasa naszego rajdu.







Za nami II Rajd Czerwonego Misia. Na początku nasza gromada podzieliła się na dwa partole. Nasza trasa wiodła od Świebodzic do Mokrzeszowa. Oczywiście trasa biegła po nieco dłuższej trasie:) Pierwszym punktem było wylosowanie sobie imion rodem z historii z Nibylandii. Na drugim punkcie otrzymaliśmy list od Piotrusia Pana. Kolejnym zadaniem było wykonanie łódeczek z papieru i zapisanie na nich naszych marzeń. Łódeczki popłynęły rzeką i na pewno dopłynęły już na kraniec świata. Dalsze zadania polegały na złapaniu niesfornego cienia Piotrusia Pana, przejściu przez linowy most oraz wygraniu bitwy z piratami. Dokonując tego chwalebnego czynu, który niewątpliwie zostanie odnotowany w historycznych annałach, uwolniliśmy Czerwonego Misia!! Każdy mógł uwolnić swoją sprawność z balonika, a gromada otrzymała krótkofalówki. Urządzenia te pomogą nam w lepszej komunikacji podczas obozu na linii; podobóz- stołówka-kąpielisko- boisko.  Po zabawie przyszła kolej na kiełbaski i trochę zabawy. Po rajdzie udaliśmy się ścieżką do Mokrzeszowa, z którego odebrał nas autokar. Z pogodą trafiliśmy świetnie, ponieważ już dwie godziny później zaczął padać deszcz.

Więcej zdjęć w rajdu znajduje się w galerii.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz