Blog opisuje przygody, sukcesy, zbiórki oraz wyjazdy 23 Świdnickiej Gromady Zuchowej Leśne Duszki. Gromada istnieje od dnia 25.03.1999. Gromadę prowadzi druh Michał Działowski wraz z przybocznymi: Elizą Kalbarczyk oraz stażystami: Mikaelą Ivasiutyn oraz Alicją Dzwoniarską. Gromada liczy 26 zuchów. W roku 2015 i ponownie w 2016 wygraliśmy Turniej Gromad, zostając dwukrotnie najlepszą gromadą w całej Polsce.
"BYĆ DZIELNYM I UMIEĆ SIĘ PIĘKNIE RÓŻNIĆ"
Aleksander Kamiński
Aleksander Kamiński
piątek, 20 lipca 2012
Obóz gromady, dzień 20.07.2012
Dnia 20.07.2012 dojechaliśmy bezpiecznie do domu. Kolejny obóz gromady można uznać za zakończony. Szerszy opis obozu oraz podsumowanie dodamy w ciągu najbliższych dni. Postaramy się zamieścić również zdjęcia z obozu w galerii.
Tymczasem zachęcam do oglądania wpisów na blogu wraz z zuchami i zostawiania komentarzy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
DZIĘKUJEMY!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńObóz był wspaniały, co widać po zdjęciach i słychac z opowieści szczęśliwych Zuchów :)
Gratulacje dla Kadry za nieprzebrane źródło pomysłów, anielską cierpliwość i artystyczne zacięcie (to a'propos stokrotki).
Tylko Matka Natura dostaje cztery na szynach za pogodę!
Dla Kadry dołączam również od siebie wielkie DZIĘKUJĘ.
OdpowiedzUsuńMój zuch również prze-szczęśliwy. Jako rodzić jestem pełna podziwu za koncepcje i niespożytą energię, równą naszym zuchom. Jak zwykle zostałam zaskoczona,za każdym razem myślę, że już lepiej się nie da, a tu proszę :-))))))
Barbara Zątek
Opowieściom końca nie ma... Dziękujemy Kadrze Gromady za wspaniałą przygodę jaką mogły przeżyć nasze dzieciaczki. Uśmiech nie znika z twarzy naszego Zucha :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy rownież za codzienne relacje, dzięki którym mogliśmy na bieżąco obserwować Wasze poczynania. Dzień zaczynaliśmy i kończyliśmy z Wami ;)
Jesteśmy pełni wdzięczności i podziwu!
rodzice Ali G.
Po wielu pozytywnych i w pełni zasłużonych komentarzach, również moich - aby Kadra nam nie obrosła w piórka ;) - kilka słów konstruktywnej krytyki :)
OdpowiedzUsuń1. pomysł z praniem - wydaje mi się, że zupełnie zbędne obciążenie i to duże. W zeszłym roku nie było prania, wystarczy jak rodzice dadzą odpowiednią ilość bielizny i jest po kłopocie, szkoda Waszej harówki,a o stratach połowy majtek, a reszcie w nieokreślonym kolorze nie wspomnę ;)
2. zmuszanie dzieci do jedzenia wszystkiego, aż do wymiotów (jako rodzic rozumiem, że chcecie, aby dzieci nie chodziły głodne - ale uwierzcie mi - nic im nie będzie jak czasem nie zjedzą). Te sytuacje nawet moja córka komentowała negatywnie, co się rzadko zdarza....
3. No i na koniec coś, co wiem od osób tam będących, nie od córki - nie można zmuszać dziecka do mycia głowy, bo cała grupa ma myć (wiem, wiem, grupa razem) gdy na dworze jest zimno, a woda w kranie niezbyt ciepła. (Spanie zimną nocą z mokrą głową?? Lepiej wrócić do domu brudnym niż chorym).
Gdy dziecko płacze i odmawia, ma swój rozum i należy liczyć się z jego zdaniem, a nie mówić mu że nie jest lepsze od innych i ma myć w zimnej wodzie.... a Druhna Dagmara powinna się zastanowić, czy jej powołaniem jest na pewno praca z dziećmi...
Mam nadzieję, że moje słowa nikogo nie obrażą,a pomogą w jeszcze lepszej pracy z naszymi dziećmi za rok.
Pozdrawiam serdecznie.
PODZIĘKOWANIE ZA OPIEKĘ I NIEZLICZONE ILOŚCI POMYSŁÓW ZABAW, ATRAKCJI JAKIE DZIECI MOGŁY POZNAĆ. ZA TO,ŻE MOGŁY ZMIERZYĆ SIĘ ZE SWOIMI SŁABOŚCIAMI. WRAŻENIOM, OPOWIEŚCIĄ I ŚPIEWOM NIE MA KOŃCA. PS. NAWET MYCIE GŁOWY W ZIMNEJ WODZIE, TEŻ BĘDĄ WSPOMINAĆ!!! GRATULUJĘ CAŁEJ KADRZE I WSZYSTKIM DUSZKOM. POZDRAWIAM!!!
OdpowiedzUsuń